Reklama

Sprawcą zamachu na BVB rosyjski oszust?!

redakcja

Autor:redakcja

21 kwietnia 2017, 11:56 • 3 min czytania 41 komentarzy

Można było przeczuwać, że zamach na piłkarzy BVB był robiony przez amatora, głównie dlatego, że ci wyszli bez większego szwanku, a autokar wyglądał jakby co najwyżej został obrzucany kamieniami. Okazuje się, że prawdopodobnie był to nie tylko amator, ale też kompletny idiota. „Bild” zaczął dzisiejszy dzień bardzo mocnym artykułem. Puścił go w sieć tuż po tym, jak dziś o szóstej rano schwytany został podejrzany o zamach sprzed dziesięciu dni.

Sprawcą zamachu na BVB rosyjski oszust?!

Okazało się, że to prawdopodobnie nie islamiści, nie terroryści, nie jakieś popierdoluchy chcące wysłać kolejny polityczny sygnał do zepsutej Europy, a… rosyjski oszust, który opracował w swojej głowie niecny plan. Plan tak naiwny, że aż sami nie wierzymy, że to się mogło stać. 28-letni Sergiej W. miał wykombinować sobie to tak: zagram na giełdzie na spadek akcji BVB, przyczynię się do tego zabijając piłkarzy, wyjadę z Niemiec z walizką pełną forsy. Skołował większą sumę pieniędzy, lecz by to zrobić – jak informuje z kolei „Die Welt” – musiał zaciągnąć kredyt na parędziesiąt tysięcy euro, co tylko potwierdza, że mamy do czynienia z amatorem. Na giełdzie postawił grubą kasę (dokładnie 78 tys. euro) na bardzo mocny spadek kursu akcji BVB. Według początkowego planu miał zarobić z tego niespełna 4 miliony euro, czyli 50-krotność inwestycji.

Według doniesień Sergiej W. nie chciał czekać na farta, wolał samemu dopomóc szczęściu i na własną rękę zrobić wszystko, by akcje BVB poleciały jak najmocniej. Co sprawiłoby, że sprawy nabrałyby tak nagłego obrotu? Niezaprzeczalnie śmierć któregoś z piłkarzy lub mocne obrażenia kilku z nich. I to właśnie Rosjanin miał podłożyć na własną rękę trzy ładunki i całą operacją sterować z okna hotelu l’Arivee, który mieści się tuż przy miejscu eksplozji. O, tu:

3,w=649,q=high,c=0.bild

Sergiej W. wpadł jednak jak dziecko. Pozostawił po sobie masę śladów, które ułożyły się w logiczną układankę:

Reklama

– dwa lata temu wygrał stypendium w konkursie z zakresu wiedzy o elektronice (co może sugerować, że mógł mieć pojęcie o konstrukcji ładunków),
– pierwotnie zarezerwował hotel w terminach 9-13 kwietnia i 16-20 kwietnia, gdy nie było wiadomo jeszcze, kiedy Borussia zagra u siebie,
– pojawił się w hotelu od 7 do 9 marca (prawdopodobnie po to, by zbadać grunt),
– odmówił przyjęcia pierwszego lepszego pokoju, postawił jasne wymaganie: musi to być pokój z dobrym widokiem na ulicę (ostatecznie taki dostał, na ostatnim piętrze hotelu),
– gdy po eksplozji wybuchła panika, jako jedyny zachowywał spokój – zszedł do restauracji i jak gdyby nigdy nic zamówił steka,
– zagrał na spadek akcji przy użyciu hotelowego WiFi.

Pozostaje tylko zapytać: na co liczył Rosjanin? Myślał, że nikt nie połączy ze sobą dość oczywistych faktów, co dałby radę zrobić co drugi gimnazjalista? Sądził, że pozostawiony list sugerujący udział ISIS załatwi sprawę? Myślał, że nie zacierając śladów po prostu zgarnie kasę i bezkarnie czmychnie sobie gdzieś tam do Rosji?

Chyba tak właśnie myślał.

Sergiejowi W. nie pykło podwójnie – nie dość, że został szybciutko złapany, to jeszcze wcale się nie obłowił, bo akcje wprawdzie spadły, ale nie wygenerowały milionowego zarobku (spadły z 5,75 euro do 5,42). W niemieckich mediach czytamy też dość istotną informację: gdyby bomby były podłożone i odpalone w optymalny sposób, obrażeń byłoby o wiele więcej. I wtedy pewnie Sergiej W. triumfowałby gdzieś pod Władywłostokiem.

A tak musiał iść dziś o szóstej rano do pracy, gdzie został schwytany.

Nie wiemy, co przeraża nas bardziej – to, że gość był w stanie pozabijać całą drużynę dla paru milionów czy to, że liczył, iż sprawa o której mówi cały świat się nie wyda.

Reklama

Najnowsze

Piłka nożna

Ranieri szczerze o powrocie do trenowania. „Mogłem wrócić tylko do Romy i Cagliari”

Patryk Stec
0
Ranieri szczerze o powrocie do trenowania. „Mogłem wrócić tylko do Romy i Cagliari”
Polecane

DAVID BALDA – HISTORIA NAJWIĘKSZEGO POZORANTA W EKSTRAKLASIE | PATOLIGA #6

Jakub Białek
0
DAVID BALDA – HISTORIA NAJWIĘKSZEGO POZORANTA W EKSTRAKLASIE | PATOLIGA #6

Niemcy

Niemcy

Robert Gumny coraz bliżej powrotu na boisko. Zagrał w sparingu

Szymon Piórek
3
Robert Gumny coraz bliżej powrotu na boisko. Zagrał w sparingu

Komentarze

41 komentarzy

Loading...