Prace związane z przyjazdem prezydenta trwały do ostatnich chwil. Na szczęście się udało, co widać na zdjęciach powyżej. Pierwsza fotka – sprzed wizyty. Druga – zrobiona już po niej.
W Poznaniu w ogóle wesoło. Czytaliśmy niedawno na jednym forum, że pracowników odpowiedzialnych za budowę dróg autobusami przewożono z jednego odcinka na drugi, ciągle tych samych, by premier Tusk zobaczył, że wszędzie jest tłoczno i praca wre.