Reklama

U Olmo ryzyko operacji. Pośpiechu w rehabilitacji nie będzie

Marcin Ziółkowski

07 grudnia 2025, 17:16 • 3 min czytania 1 komentarz

Dani Olmo nigdy nie był okazem zdrowia, ale zawsze swoje potrafił dołożyć. Niestety kibice Barcelony muszą po raz kolejny uzbroić się w cierpliwość. Hiszpański zawodnik z formacji ofensywnej trzymał się za bark po strzeleniu gola z Atletico Madryt. Choć w klubie będą leczyć uraz zachowawczo, to istnieje ryzyko operacji, która przedwcześnie zakończy jego sezon. A przecież już latem mundial… 

U Olmo ryzyko operacji. Pośpiechu w rehabilitacji nie będzie

Na Olmo w Barcelonie wszyscy czekali. Kosztował ok. 60 milionów euro i miał wejść w buty wypychanego Ilkaya Guendogana. Hiszpan zaczął rewelacyjnie, kiedy już Barca dostała zgodę na jego rejestrację. W trzech meczach z rzędu zdobył po bramce, ale kontuzje potem wybijały go z rytmu i to trzykrotnie w poprzednim sezonie. Obecnie jego forma może nie jest jakaś wspaniała, ale ostatnio zaczął wreszcie trafiać do siatki – dwukrotnie z Alaves i raz z Atletico.

Reklama

Nie będzie pośpiechu, ale operacji u Olmo wykluczyć nie można

Jeden z najlepszych piłkarzy EURO 2024 po turnieju już wielokrotnie notował pauzy z uwagi na sytuacją zdrowotną. Po meczu z Atletico wiadomo już było, że wypada z gry na minimum trzy tygodnie – tak bowiem poinformował klub. U Olmo doszło do urazu barku, spowodowanego niefortunnym upadkiem przy zdobytej bramce (czwartej w tym sezonie).

To uraz tego samego barku, który był operowany jeszcze w czasie jego gry dla RB Lipsk. Wtedy Hiszpan stracił dwa miesiące. To także kolejna kontuzja Olmo w tym sezonie. Miał już problemy z łydką i z tego powodu nie zagrał w październikowych meczach reprezentacyjnych. Jak informował wtedy Luis de la Fuente, Olmo nie trenował cały tydzień i przybył na zgrupowanie nie tylko zmęczony, ale i z dyskomfortem.

Barcelona z wielką starannością zaplanowała leczenie, które ma zapewnić pomocnikowi jak najlepszą opiekę. Alfredo Martinez z katalońskiego Sportu sugeruje, że przerwa nie potrwa trzy tygodnie, ale minimum miesiąc. A może być nawet jeszcze dłuższa.

Pierwotnie mówiło się bowiem, że Olmo ma być dostępny na mecz 3 stycznia na wyjeździe z Espanyolem. Możliwe jednak, że derby zostaną przez niego pominięte, bo trzeba mieć z tyłu głowy, że latem będzie mundial i nie można zrobić żadnego złego kroku w rehabilitacji. Na ten moment Barcelona chce uniknąć operacji barku.

Spowodowałoby to przedłużenie rekonwalescencji do czterech miesięcy i drastyczne zmniejszenie szans Olmo na wyjazd na MŚ 2026. Głównym założeniem jest, aby Hiszpan wrócił na boisko bez jakiejkolwiek obawy, że uraz może powrócić – nikt więc nie będzie przyspieszać rehabilitacji celem poprawienia ligowej sytuacji Barcelony. Cierpliwość – to słowo klucz.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

1 komentarz

Człowiek urodzony w roku stulecia swojego przyszłego ulubionego klubu. Schodzący po czerwonej kartce Jens Lehmann w Paryżu w finale Ligi Mistrzów 2006 to jego pierwsze piłkarskie wspomnienie. Futbol egzotyczny nie jest mu obcy. Przykład? W jednej z aplikacji ma ustawioną gwiazdkę na tajskie Muangthong United, bo gra tam niejaki Emil Roback. Inspiruje się Robertem Kubicą, Fernando Alonso i Ottem Tanakiem, bo jest zdania, że warto dać z siebie sto i więcej procent, nawet mimo niesprzyjających okoliczności. Po szkole godzinami czytał o futbolu na Wikipedii, więc wybudzony nagle po dwóch godzinach snu powie, że Oleg Błochin grał kiedyś w Vorwarts Steyr. Potrafi wstać o trzeciej nad ranem na odcinek specjalny Rajdu Safari, ale nigdy nie grał w Colina 2.0. Na meczach unihokeja w szkole średniej stawał się regenem Lwa Jaszyna. Esencją piłki jest dla niego styl rodem z Barcelony i Bayernu Flicka, bo Zdenek Zeman i jego podejście to życie, a posiadanie piłki jest przehajpowane

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Hiszpania

Hiszpania

Bramkarz Barcelony utykał po meczu. Co z jego stanem zdrowia?

Braian Wilma
0
Bramkarz Barcelony utykał po meczu. Co z jego stanem zdrowia?
Reklama
Reklama