Andrzej Strejlau to dobry współlokator. Tylko całą noc ogląda mecze
– Euro w Szwecji w 1992. Jechaliśmy z Warszawy otrzymanym na ten cel z telewizji Polonezem ja, Darek Szpakowski i Andrzej Strejlau, ówczesny selekcjoner, a przy tym współkomentator Darka. Ten Polonez był taki, że na jednej stacji benzynowej nam się zapalił. Nie jakiś mały płomień – cały silnik buchnął ogniem. Obsługa wyskoczyła i ugasiła pożar, ale auto nie nadawało się do użytku. Telewizja przysłała mechanika następnym Polonezem. Zostawił nam […]