Gdy przyszedł na świat, komuna padła z hukiem
Jeżeli w przyszłości ktoś zdecyduje się napisać jego biografię, na pewno nie będzie narzekał na brak materiału i mocnych kawałków. Z jednej strony najmłodszy w historii mistrz świata w rzucie młotem i gość, który zdominował swoją dyscyplinę, z drugiej strony ktoś, kto kompletnie rozsypał się w najważniejszym momencie, czyli na igrzyskach olimpijskich. A to wszystko przeplatane jeszcze niewyparzonym językiem, niemalże osobistą krucjatą przeciw dopingowiczom, ale też zwykłą beztroską, bo jak inaczej nazwać […]