Reklama

Thohir

Weszło

Inter doktora Frankensteina

Stara, dobra piłkarska zasada: nie wyciągaj wniosków z pierwszego sparingu sezonu. Można w oparciu o taki meczyk co najwyżej powiedzieć kto latem sporo balował, a teraz ma najwięcej mojito i pinacolady do wypocenia. Na upartego jeszcze pozastanawiać się kto wrócił z głupszą powakacyjną fryzurą. Na tym jednak koniec. Ale w przypadku Interu jestem gotów podjąć ten ryzykowny zakład, obstawię. I każdego będę przekonywał, że to pewniak. Sparing Nerazzurrich z Realem, 1:1. Królewscy dojrzalsi, […]
redakcja
1