Nowy trener polskich siatkarzy? Szybciej wybiera się nawet papieża
Trzy miesiące to naprawdę szmat czasu. Jeśli mamy kasę, można spokojnie urządzić sobie podróż dookoła świata. Jeśli się nudzimy, można longiem obejrzeć pewnie z kilkanaście sezonów „Mody na sukces”. A jeśli mamy burdel w papierach, zdążymy załatwić wszystko nawet w ZUS-ie. Przecież piłkarski mundial rozgrywany jest w miesiąc. A czego natomiast nie można zrobić przez trzy miesiące? Na przykład wybrać nowego selekcjonera reprezentacji polskich siatkarzy. Kiedy […]