Wieczny rezerwowy na tropie stu meczów
Każdy klub potrzebuje rezerwowego bramkarza. Najczęściej wśród takich znajdziemy obiecujących juniorów, którzy dopiero cierpliwie czekają na swoją szansę, stare wygi, które już co miały zagrać to zagrały, a także takich, którzy są w sile wieku i umiejętności, ale “kolega” jest pod tym względem jeszcze lepszy. Poza tymi trzema kategoriami jest jest jeszcze Stuart Taylor. Wieczny rezerwowy. Człowiek, który z siedzenia na ławie uczynił sposób na życie. Właśnie “gra” osiemnasty sezon […]