Lotnisko jest moim drugim domem. Jeśli nie masz jaj, uciekniesz po miesiącu
– Czasami przez te odległości siedziałem i myślałem sobie: „co ty, chłopie, najlepszego zrobiłeś?”. I tak miałem szczęście, że grałem, bo najgorzej mają ci, którzy robią tyle kilometrów w ramach wycieczki. Później to przeszło. Gdy klub pierwszy raz w historii awansował do najwyższej ligi, powstał o nim taki fajny dokument, w którym wypowiadają architekci sukcesu. Padło tam takie pytanie: „co cechuje zawodników, którzy decydują się przyjechać i grać na Dalekim Wschodzie?”. Zawodnik, który spędził tu wiele […]