Guangzhou sprzedaje talent rywalowi, by… wzmocnił się na puchary
Nie trzeba być doktorem psychologii, ani rozczytywać się w dziełach szarlatanów od treningu personalnego, by wiedzieć, że nawet bezinteresowne przysługi pewnego dnia mogą stać się bardzo zyskowne. Właściwie wystarczy ze zrozumieniem poznać “Ojca Chrzestnego” i opisany przez Michaela Corleone system przysług świadczonych przez mafię. Dziś moja pomoc jest darmowa, ale kiedyś może nadejść moment, że też będę potrzebował wsparcia. To jeden aspekt, czyli realne zyski z pozornej bezinteresowności. Jest […]