Ten jeden raz, kiedy Starzyński mógł przypominać Figo
Jak zainaugurować tę grupę spadkową, jak zapowiedzieć ten mecz, żeby nie odstraszyć? Chyba tylko tak, że nadejdą dni, kiedy będziemy wgapiać się w starcie Łęcznej z Bełchatowem, a to mimo wszystko słabsza perspektywa niż Korony z Ruchem. Zastanawialiśmy się na początku, teraz wiemy już na pewno – cały mecz to raczej strata czasu, propozycja dla koneserów naszej polskiej piłki, ale jeśli nie śledziliście, obejrzyjcie koniecznie obie bramki. To one zrobiły nam dziś […]