Jeśli ktoś schrzanił, to ja. Mam czas, by to naprawić
Jedni powiedzą, że to najgorzej poprowadzona kariera ostatnich lat. Drudzy, że z życiowych szans trzeba korzystać, nawet jeśli obarczone są one dużym ryzykiem. Jarosław Jach zaryzykował. Czy się opłaciło? Fakty mówią, że niekoniecznie. Tylko jeden epizod w kadrze meczowej przez pół roku w Crystal Palace. Wypożyczenie do Rizesporu, które zakończyło się zesłaniem do Klubu Kokosa. Puentą przenosiny do Sheriffa Tyraspol, w którym trójkę wsadziła mu ekipa Giorgi Gabedawy. Pojechał tam by grać w europejskich pucharach, […]