Opowieść o tym, jak ‘’hazardowy Chińczyk’’ chciał się dorobić na Belgach
– Nawet po porażce 1:5 nie był z nas zadowolony. Groził też po kilku meczach, że jeśli nie będziemy dalej przegrywać, to wtedy zaczną się poważniejsze problemy – żalili się po latach piłkarze zmuszeni do ustawienia meczów przez Zheyuna Ye. Był listopad 2004 roku. 40-letni wówczas Chińczyk obrał drogę do Belgii. Jego pierwszym celem było Oostende. Po spotkaniu z prezesem Eddym Vergeylenem – na które podjechał limuzyną z własnym szoferem […]