Miła wiadomość z niższych lig. Od śrub w twarzy po powrót na boisko
Pamiętacie historię zmasakrowanego bramkarza WKS Wieluń, Rafała Koteckiego? Przybliżaliśmy ją w kwietniu.Kotecki walentynki zamiast z dziewczyną spędził w szpitalu, po tym jak podczas sparingu dostał kolanem z całej siły w twarz. Połamany w dziesiątkach miejsc, żyjący z groźbą utraty wzroku, mający wielomiesięczną przerwę bez żadnych szans na podjęcie pracy i bez wsparcia ze strony klubu. Ale nie poddał się, wrócił do piłki, tej jesieni znowu będzie grać. Gratulujemy. „Miałem czternaście śrub w twarzy, dwie […]