Po zdobyciu złota w Atlancie do swojego pokoju wróciłem po trzech dniach
Złoty i brązowy medal olimpijski, łódka pełna krążków z mistrzostw świata i Europy, popularność, a do tego jeszcze dobry nos do interesów – to wystarczające powody, żeby już tylko leżeć i odcinać kupony. O Mateuszu Kusznierewiczu można jednak powiedzieć, że ma stwierdzone żeglarskie ADHD, dlatego leżenie nie wchodzi w grę. Tym razem wpadł na pomysł odbycia dwuletniego rejsu dookoła świata, którego celem będzie promocja Polski. To projekt, jakiego w naszym żeglarstwie jeszcze nie było. Szykuje […]