“Za wcześnie, Piotrek”. Kowal żegna Piotra Rockiego
Rok 2020 to jakiś pieprzony żart. Nieporozumienie. Chciałbym, żeby już się skończył, a to ledwie połowa. Wczoraj kolejny cios. Odszedł Piotr Rocki. Ostatni raz widziałem się z nim rok temu, bo Piotrek przeprowadził się na Śląsk, więc siłą rzeczy nasz kontakt nie był tak mocny, jak wcześniej. Natomiast gdy pojawił się w Warszawie, to oczywiście, że usiedliśmy na Bródnie przy piwku. Popatrzyłem na niego i mówię: – Kurde, dwa lata jesteś ode […]