Nowa gra w „Gumę”
Paweł Zagumny wybitnym rozgrywającym był, ale jak wiadomo często dostawało mu się za zagrywkę. Że jego float był leciutki, że gdy inni łomotali z prędkością ponad 100 km/h, on puszczał „samolociki”. Kiedy jeden z dziennikarzy zapytał go, dlaczego jego serwis jest tak prosty w odbiorze, odpowiedział jednak delikwentowi krótko: „No to stań i odbierz”. Bo jego taktyczny serwis był w rzeczywistości precyzyjny i przemyślany. Piłka, która najpierw umierała z nudów w powietrzu, później […]