Jak piłki, to lekarskie, jak bieganie, to po górach. Zimowe obozy w anegdotach
Kiedyś wypady na trzytygodniowe zgrupowania w górach i bieganie po śniegu. Dziś raczej dziesięć dni w ciepłych krajach. – Jak tak tych piłkarzy chcemy rozpieszczać, to może jeszcze murzynkę im sprowadzić, żeby po jajkach smyrała i wachlarzykiem robiła? – kpił z tych wyjazdów Wojciech Łazarek. Zimowe obozy przygotowawcze mają jednak swój niepowtarzalny klimat. Zapraszamy w podróż po anegdotach z tych futbolowych eskapad. “Ładowanie akumulatorów na wiosnę”, “budowanie bazy na cały rok” – […]