Od „mączki” do „rogalika”, czyli francuskie słówka Agnieszki Radwańskiej
W związku Agnieszki z wielkoszlemowym Rolandem Garrosem nigdy nie było pieszczot i francuskich pocałunków. Wręcz przeciwnie – obojętność i odtrącenie, bo Radwańskiej czasami już pokazywano tam drzwi zanim jeszcze impreza na dobre się rozkręciła. Nic dziwnego, że French Open nie jest jej ulubionym turniejem, bo często męczy się tam niemiłosiernie. Tym razem też nie będzie łatwo, tym bardziej, że Aga wbija na kolejną randkę do Paryża świeżo po rehabilitacji kontuzjowanej stopy. […]