Reklama

na zero z przodu

Weszło

Górnik Łęczna konsekwentny: na zero z przodu, a z tyłu coś wpadnie

Nie strzeliłeś gola od miliona minut, przegrywasz wszystko jak leci? Taktyka jest oczywista: wyjdź na mecz u siebie siedmioma obrońcami. Od pierwszej sekundy muruj, muruj i jeszcze raz muruj, tak jakby 0:0 dawało mistrzostwo świata, rękę księżniczki i połowę udziałów Google. Jeśli ktoś z twoich kolegów dzięki interwencji boskiej przekroczy połowę z piłką – miej go w dupie. Proste? Proste. A że bez sensu? No cóż, w Łęcznej postawili dzisiaj na taki plan. Górnik […]
redakcja
0