Zawsze byłeś najlepszy.
Zawsze był najlepszy. Najbarwniejszy. Najzabawniejszy. Najbardziej błyskotliwy. Gdy tylko miał ochotę, piórem, gawędą czy niezliczonymi anegdotami kasował całą branżę, często wychodząc daleko poza jej granice. Paweł Zarzeczny dziś rano zszedł do szatni. Wzmocnił swoim charakterem i humorem redakcję u góry, tam, skąd zawsze patrzył na swoich konkurentów, podopiecznych i fanów. Trudno jest pożegnać odpowiednimi słowami taką postać. Czy był ostatnim dziennikarzem? Na pewno był ostatnim […]