2:11 na dzień dobry. Chłodne powitanie „zespołu, którego nikt nie chciał”
Jeżeli kiedyś historia Minnesoty United w MLS stanie się inspiracją filmowego scenariusza rodem z Hollywood, to większego zgnojenia głównego bohatera u startu jego wędrówki wyobrazić sobie nie można. Najgorszy debiut w historii ligi, jedenaście straconych bramek w dwóch pierwszych spotkaniach, w tym porażka 1:6 z innym nowicjuszem, Atlanta United. W dodatku na oczach tysięcy dygocących na trybunach z zimna, a jednak spragnionych futbolu wielkiego kalibru kibiców. Miało być jak w bajce. Nowy i, […]