Nie pamiętam twarzy Pawłowskiego, ale jego plecy oglądałem często
Czy ktokolwiek w Polsce pamięta jeszcze takiego piłkarza jak Milos Lacny? Możliwe, że nie. To dla przypomnienia warto odnotować fakt, że w sezonie 2014/15 rozegrał sześć spotkań dla Śląska Wrocław i odszedł zniesmaczony. Nie wyróżnił się absolutnie niczym, ale tylko na boisku, bo poza nim brylował. Palnął na przykład, że nie czuje się gorszy od Marco Paixao, a to tylko jeden z wielu jego dziwacznych tekstów. Później odnalazł się w MFK Rużomberk i dziś z uśmiechem na ustach opowiada […]