Wódka sprawia, że Japończycy żartują i są otwarci
Rzadko zdarza się, by na poziomie okręgówki grał klub, który w kadrze ma obcokrajowca, a co dopiero Japończyka z przeszłością w III-ligowych klubach japońskich. W niewielkim Ostaszewie mają jednak szczęście, ponieważ w miejscowym Mustangu trenuje i gra Masato Hayashi, który przyjechał do ojczyzny swojej matki w celach zawodowych. Czego brakuje japońskim piłkarzom? Dlaczego japońscy dziennikarze świrują, kiedy ich rodak robi karierę w europejskim klubie? Dlaczego Polacy są bardziej leniwi od Japończyków? Jaki […]