Kawalerzysta O’Neill wraca na najwyższą półkę trenerską
Gdy Brian Clough zwracał się do niego w krótkich, zdecydowanych i nieraz wulgarnych słowach, on w szatni wypowiadał się jak James Joyce, i uchodził za jednego z bardziej inteligentnych piłkarzy. Z trenerem dyskutował o pozycji na boisku – czy powinien grać w środku pola czy na skrzydle. Był to materiał na trenera-teoretyka, który jak Pep Guardiola godzinami opowiadałby o piłce, ustawieniach, pressingu i wpływach tiki-taki na katalońską poezję. Kogoś takiego wyspy nie miały. I nie mają nadal, bo Martin O’Neill jak […]