Ten pan przez najbliższe dwa lata już sobie nie pokopie
Pewnie pamiętacie sprawę Bartosza Popiołka, buraka zawodnika B-klasowej Iskry Iskrzyczyn, o której pisaliśmy kilka dni temu (TUTAJ). W telegraficznym skrócie – gościowi po upadku na murawę któraś wajcha w głowie przeskoczyła na niewłaściwą pozycję i natychmiast włączył się tryb agresora, który nakazał mu skopać leżącego rywala. Wydział Gier i Dyscypliny podokręgu Skoczów nie pierdolił się w tańcu z podlegającym jego jurysdykcji kopaczem, nie bawił w upomnienia czy kilkumeczowe dyskwalifikacje, tylko przywalił z grubej rury. Werdykt? Przez dwa […]