Którzy snajperzy najgorzej wykonują swoją robotę?
Powiedzieć, że mają cela jak baba z wesela, to i tak powiedzieć za mało. Ekstraklasa ma to do siebie, że ze zdecydowanie większą regularnością niż prawdziwych kozaków – jakby to powiedział Franek Smuda – ze skóry i kości, wysypuje nam badziewiakami, których często trudno upchnąć w jedenastce podsumowującej kolejkę. Na pozycji numer dziewięć w tym sezonie mamy na przykład niezły tłok. O nasze względy walczy kilku takich, którzy nie zapomnieli z przedsezonowych obozów perfum, ładowarki i szczoteczki, ale w hotelowej szafie […]