Trener atakuje z bańki… swojego piłkarza
Widzieliśmy już wiele sposobów na rozwiązywanie konfliktów w klubach. Od rozmów, przez wspólne wyjścia na miasto, po obrazki rodem z ringu bokserskiego. Wszystkie wymienione zachowania mają jeden wspólny mianownik – zwykle oczyszczają atmosferę, chyba że któraś ze stron idzie za grubo. Czyli dokładnie tak jak Jim Magilton, który zaatakował swojego piłkarza zagraniem a’la Zinedine Zidane 2006. To coś nowego i lekko patologicznego. Tak się składa, że osiem lat temu trener QPR […]