Coraz brzydsza katastrofa. Pazerny Ruch traci już nawet kibiców
Jako klub lecisz z ligi. W międzyczasie wychodzą na jaw kolejne brudy, kolejne zaległości, podwójne umowy, niespłacone długi. Zawodnicy uciekają z tonącego okrętu jeden po drugim, a jednocześnie mało który w miarę ogarnięty życiowo piłkarz przyjdzie do ciebie grać ze świadomością, że z kasą może być różnie. Sezon po spadku zaczynasz z minus pięcioma punktami, porażka goni porażkę. W zasadzie jedynym kapitałem, który ci pozostał – poza mocno już zakurzonymi trofeami sprzed […]