Gryf umywa ręce. Chyba trochę za wcześnie, panowie?
Jesteś klubem gdzieś z peryferii futbolu, nieszczególnie medialnym. Wbrew sobie, znalazłeś się na świeczniku – jakiś idiota z rakietnicą nieomal ustrzelił jednego z piłkarzy gości. Było naprawdę groźnie, właściwie centymetry od tragedii, możesz dziękować losowi oraz warunkom atmosferycznym, że wiatr zwiał pocisk za plecy bramkarza. Kac po tej całej imprezie mija, wydzwaniają dziennikarze, trzeba zabrać głos. Co robisz? a) kajasz się na wszystkie możliwe sposoby, przepraszasz dla […]