Pamiętacie jeszcze o istnieniu Charatina? Księgowa w Legii na pewno pamięta…
Przypomniał o sobie Igor Charatin. Nie, że nauczył się grać w piłkę, nie, że został faworytem trenera. Ot, stwierdził, iż kluby nim zainteresowane nie interesują z kolei jego i w sumie to chętnie będzie jeszcze doił Legię. No dobra – tego drugiego wprost nie powiedział, ale można się domyślić. Fragment rozmowy ze sport-express.ua: – Czy jakieś kluby są zainteresowane? – Tak, ale żaden z nich na razie mi nie pasuje. – W Polsce na pewno wiedzą o twojej sytuacji. Czy inne kluby […]