Ekstraklasa out of context. Niepoważne podsumowanie sezonu
Kto ogląda Ekstraklasę, ten się w cyrku nie śmieje. Pod względem memiczności i komizmu to był wspaniały sezon. Żniwa kapitalnych historii. Może bez koni srających na boisko w Gliwicach, ale z dopingiem puszczanym z taśmy, kambodżańskim księciem, nowymi rozwiązaniami taktycznymi (cofnięty playmaker), wyzywaniem się od „rudych chujów” i „banderowców”. To Ekstraklasa którą kochamy. Śląsk strzelił cztery gole i… przegrał 0:1 W meczu z Lechem Poznań wrocławianie czterokrotnie trafiali do siatki Putnockiego, ale sędzia […]