Rybus na celowniku Basków! Perełka od „dziennikarstwa kontrolowanego”
W erze internetu i wyrastających jak grzyby po deszczu kolejnych stron o piłce nożnej, dostęp do zawodu dziennikarza sportowego jest zdecydowanie łatwiejszy niż jeszcze kilka lat temu. Sytuacja ta ma rzecz jasna swoje dobre strony, ale niestety – ma i złe. Jedną z tych drugich jest fakt, że do redakcji trafiają również ludzie do zawodu kompletnie nieprzygotowani. Niestety inaczej nazwać się tego nie da. Przykład z dziś. Jeden z portali, a za nim kolejne, […]