Jak co czwartek… LESZEK MILEWSKI
Masz siedemnaście lat, grasz w juniorach klubu, który zna w kraju każdy, agent i trenerzy roztaczają przed tobą wielkie perspektywy. Masz pierwszą kasę, jak na ten wiek całkiem niezłą, masz respekt u rówieśników, nie mówiąc o rówieśniczkach. Wszystko toczy się jak piękny sen. Ale w futbolu nie ma miejsca dla tysiąca tak śniących. Prawda jest taka, że większość obiecujących talentów gubi się po drodze, a ich sen może błyskawicznie zmienić się w koszmar, […]