Największy pechowiec tego lata? Davide Santon mocnym faworytem
Z niewolnika nie ma pracownika. Jak chłop chce z roboty odejść, bo kisi się, dusi i generalnie przychodzi do niej z grymasem na twarzy, to lepiej mu to umożliwić, bo doświadczenie pokazuje, że taka współpraca mija się z celem. W ten sam sposób pomyśleli tego lata włodarze Interu – Davide Santon permanentnie siedział na ławce, więc podziękowano mu za cały okres spędzony w Mediolanie i dano przyzwolenie na szukanie sobie nowego klubu. Problem jest tylko jeden – obrońcy, w ciągu […]