Bohater drugiego planu. Dlaczego powinniśmy docenić Stępińskiego?
Spośród polskich napastników grających regularnie w klubie z czołowej ligi europejskiej, jemu poświęca się zdecydowanie najmniej uwagi. Trudno się dziwić. Mariusz Stępiński nie został bohaterem transferu za kilkadziesiąt milionów euro. Nie strzela swoich bramek dla klubu występującego regularnie w europejskich pucharach. Zamiast tego musi ciułać gole w przeciętnym, by nie powiedzieć wprost: marnym Chievo. Nie przeszkodziło mu to jednak, by na przestrzeni półtora roku pokonywać w lidze bramkarzy Milanu, Napoli, […]