Lechia pruje po puchary, Zwoliński… po koronę?
Chyba już najwyższa pora zadać to pytanie: czy Łukasz Zwoliński w obecnej dyspozycji ma szansę sięgnąć po koronę króla strzelców? Byłby to niezły paradoks, bo mówimy o piłkarzu, który aż dwunastu dotychczasowych meczów nie rozpoczynał w pierwszym składzie, a w kilku, przyćmiony przez Marcina Robaka, nie grał wcale. Ale szczerze – po cichu mu kibicujemy. Obserwując go ostatnio, mamy wrażenie, że gdyby dać mu piłkę i trzydzieści siedem meczów zaufania, jak obecnie, mógłby w tym sezonie nie mieć sobie równych. Nie mamy nic do Wilczka, […]