Zwycięstwo najgorszej reprezentacji świata i dlaczego warto o nim czytać
Futbol wszędzie ma te same reguły, ale już reguły naszego zainteresowania nim potrafią diametralnie się od siebie różnić. Jest spojrzenie ultrasa, który nad piękne gole wyżej ceni efektowne oprawy, a i chętniej pojedzie na mecz zgody w IV lidze niż odpali Gran Derbi. Jest sympatyk, który na dobre i na złe śledzi boiskowe losy danej drużyny (niekoniecznie polskiej), od rezerw, przez juniorów, po pierwszy zespół, ale już trybuny są dla niego kwestią niemal nieistotną. […]