Uchodźca z poznańskiego „domu wariatów” bawi się w Szkocji
Iluż to już przez naszą Ekstraklasę przewinęło się piłkarzy-statystów albo innych badziewiaków, którzy z matni wygrzebali się dopiero po odstrzeleniu ich przez polskie kluby. Nie będziemy was zanudzać kolejnym wspomnieniem o Paulinho, bo tę historię już każdy zdążył poznać po 150 razy. Przerabialiśmy też przypadki Freda Bensona, Danijela Aleksicia albo Milosa Kosanovicia. Teraz przypomnimy wam nazwisko gościa, którego z boiska nie macie prawa kojarzyć. No, chyba że mowa o dwóch durnych kartkach w odstępie […]