Jechali po złoto, wrócili z rozczarowaniem
W ostatnich latach reprezentacja Polski wychodzi na prostą i nie mamy się czego wstydzić. Piłkarze Nawałki grają dobrze, ale daleko nam do świetnych lat 70. i początku 80.. Wówczas, w 1974 roku, zostaliśmy trzecią drużyną świata, a na kolejne mistrzostwa do Argentyny jechaliśmy w roli głównego faworyta do złota. Nie ma w tym cienia przesady, bo Jacek Gmoch dysponował piekielnie mocną kadrą. Do brązowych medalistów sprzed czterech lat dołączyli młodzi i niebywale zdolni –Zbigniew […]