Reklama

Adrian Mrowiec

Weszło

Samobój, którego mogli zazdrościć napastnicy. Tak strzelał Adrian Mrowiec

Mrowiec dostaje piłkę polu karnym, jest sam na sam. Nie kombinuje, nie wymyśla kwadratowych jaj, tylko wspaniale uderza z pierwszej piłki nie dając bramkarzowi żadnych szans. Problem jest tylko jeden, ale zasadniczy: golkiperem był jego kumpel z drużyny. Mrowiec, gracz Arki, daje prowadzenie Wiśle, której kiedyś był juniorem. Oczywiście, że nie ten samobój nie ma takiej sławy jak główka Jopa, oczywiście, że nie jest to poziom kuriozalności Janusza Jojko. Ale rzadko się zdarza […]
redakcja
0