Reklama

Robert Lewandowski o przyszłości. „W moim wieku tak już jest”

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

04 listopada 2025, 20:07 • 2 min czytania 4 komentarze

Nasz rodak szykuje się w Brugii do meczu Ligi Mistrzów, ale znalazł chwile na spotkanie z dziennikarzami podczas przedmeczowej konferencji. Robert Lewandowski niedawno wrócił na boisko w ligowym meczu Barcelony, a teraz przekonuje, że jest już w pełni gotowy do rywalizacji na najwyższym poziomie.

Robert Lewandowski o przyszłości. „W moim wieku tak już jest”

Tak, czuję się dobrze, ze zdrowiem wszystko w porządku. Wróciłem na boisko, ostatnio pograłem kilka minut i dla mnie najważniejsze jest teraz to, że mogę pomóc drużynie – zaczął spotkanie z dziennikarzami reprezentant Polski, którego wypytywano także o jego plany na najbliższą przyszłość.

Reklama

Co planuje Robert Lewandowski? Polak pozostaje nieprzenikniony

Te nie są sprecyzowane albo, co bardziej prawdopodobne, nie są przeznaczone dla uszu dziennikarzy. – Co do mojej przyszłości to jestem spokojny, w moim wieku tak już jest – zażartował Lewandowski. – Myślę, że to najlepsze podejście, w tym momencie po prostu o tym nie myślę. Przede mną mecze Barcelony, potem zgrupowanie reprezentacji – to jedyne rzeczy jakie mam teraz w głowie – stwierdził piłkarz Blaugrany.

Ostatnio Lewandowski nie może już liczyć na miejsce w wyjściowym składzie Dumy Katalonii, bowiem w jego buty wszedł bez większych problemów Ferran Torres. – Byłem kontuzjowany już dwa razy, dlatego czuję, że mój sezon zaczyna się dopiero teraz – mówi „Lewy”. – W treningu i podczas spotkań czuję wyraźnie, że jestem na bardzo wysokim poziomie, więc dalej mogę być ważnym członkiem tego zespołu – dodaje nasz rodak.

37-latek rozegrał w tym sezonie dziesięć spotkań – osiem w lidze i dwa na poziomie Ligi Mistrzów. Do siatki trafiał na razie czterokrotnie, ale swój dorobek strzelecki chętnie podreperuje w najbliższym starciu z Club Brugge. Barcelona zagra w Belgii już jutro o godzinie 21:00.

CZYTAJ WIĘCEJ O PIŁCE NOŻNEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix.pl

4 komentarze

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Hiszpania

Hiszpania

Kiedy skończyła się perfekcja? Anatomia kryzysu jedenastek Lewandowskiego

Wojciech Górski
15
Kiedy skończyła się perfekcja? Anatomia kryzysu jedenastek Lewandowskiego
Reklama
Reklama