FIFA poważnie zastanawia się nad modyfikacją przepisów dotyczących spalonego. Jak informuje hiszpański dziennik „AS”, temat trafi na agendę Międzynarodowej Rady Futbolu (IFAB), która 20 stycznia spotka się w Londynie. Jeśli propozycje uzyskają akceptację, nowe regulacje mogłyby wejść w życie od sezonu 2026/27.
Zgodnie z obecnymi przepisami spalony ma miejsce wtedy, gdy w chwili podania jakakolwiek część ciała zawodnika atakującego, którą można zdobyć bramkę, znajduje się bliżej linii bramkowej rywala niż przedostatni obrońca, wliczając w to bramkarza.
FIFA rozważa zmianę kluczowego przepisu. Rewolucja według Wengera
Inicjatorem zmian jest Arsene Wenger – były trener Arsenalu, a obecnie dyrektor FIFA ds. globalnego rozwoju futbolu. Forsowane przez niego rozwiązanie, znane jako „prawo Wengera”, zakłada, że o spalonym można byłoby mówić dopiero wtedy, gdy całe ciało napastnika znajdzie się za linią ostatniego obrońcy. Taka interpretacja przepisów wyraźnie premiowałaby grę ofensywną.
IFAB zajmie się tą koncepcją podczas styczniowego posiedzenia, a następnie temat wróci w lutym na walnym zgromadzeniu w Walii. Jeśli propozycja przejdzie wstępny etap analizy i trafi pod obrady lutowego spotkania, jej przyjęcie będzie bardzo prawdopodobne. Wówczas nowe zasady obowiązywałyby od kolejnych rozgrywek ligowych, czyli sezonu 2026/27.
O możliwych zmianach wspominał już wcześniej prezydent FIFA Gianni Infantino, który zapowiedział je podczas Światowego Szczytu Sportu w Dubaju. Wdrożeniu „prawa Wengera” sprzyja również rozwój technologii – nowoczesne systemy kamer oraz chipy umieszczone w piłkach pozwalają precyzyjnie określić pozycję zawodników w kluczowych momentach akcji.
Zmiana przepisów o spalonym to jednak tylko jedna z propozycji, które trafią pod lupę IFAB. Podczas Pucharu Narodów Arabskich testowano zasadę czasowego, dwuminutowego wykluczenia z gry zawodnika, który otrzymał pomoc medyczną na boisku (z wyłączeniem bramkarzy). Rozwiązanie to ma ograniczyć celowe przeciąganie gry i zostało ocenione pozytywnie.
Ten pomysł wpisuje się w szerszy trend modyfikacji przepisów, takich jak limit ośmiu sekund na wznowienie gry przez bramkarza czy zasada, że tylko kapitan drużyny może rozmawiać z arbitrem. Dwuminutowe wykluczenie również zostanie omówione podczas najbliższych spotkań IFAB.
Kolejnym obszarem planowanych zmian jest system VAR. Pierluigi Collina, szef sędziów FIFA, zapowiedział już możliwe rozszerzenie jego kompetencji. W przyszłości wideoweryfikacja mogłaby obejmować także decyzje dotyczące rzutów rożnych oraz sytuacje, w których zawodnik otrzymuje czerwoną kartkę w konsekwencji dwóch żółtych napomnień. Te innowacje mogą pojawić się już podczas najbliższych mistrzostw świata.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Potencjalni rywale Polski wymęczyli awans w PNA. Remis ze słabeuszem
- Szwedzi i Włosi. Kto najbardziej zawiódł w 2025 roku?
- W cieniu słonia. Toronto i Kanada szykują się na mundial [FourFourTwo]
fot. Newspix