Reklama

Walka kiboli w Madrycie! Rayo Vallecano kontra Lech Poznań, są ranni [WIDEO]

Szymon Janczyk

06 listopada 2025, 00:25 • 3 min czytania 56 komentarzy

Wieczór poprzedzający mecz Rayo Vallecano z Lechem Poznań nie należał do spokojnych. W Madrycie doszło do starć kiboli na ulicach. W rozmowie z Weszło lokalna policja potwierdza, że przynajmniej jedna osoba trafiła do szpitala.

Walka kiboli w Madrycie! Rayo Vallecano kontra Lech Poznań, są ranni [WIDEO]

Wygląda na to, że ostrzeżenia, które płynęli do Polski z Hiszpanii — że lokalne lewicowe bojówki będą polowały na kibiców Lecha Poznań — nie były przesadzone. Komisja do spraw Przemocy, Rasizmu i Tolerancji też mogła mieć słuszność, gdy ograniczała sprzedaż biletów na to spotkanie i prosiła o dodatkowe wsparcie policji.

Reklama

Problem z biletami Rayo Vallecano. Komisja ds. Przemocy boi się Lecha Poznań

W Madrycie uzbrojone oddziały służb wpadły na miejsce awantury pomiędzy kibolami Rayo Vallecano i Lecha Poznań. Towarzystwo rozpierzchło się po okolicznych blokach, ale nie wszyscy mieli tyle szczęścia po starciu. Byliśmy świadkami akcji ratunkowej medyków, którzy opatrywali rannego kibica, prawdopodobnie Hiszpana.

Liga Konferencji. Walki kibiców na ulicach Madrytu! Starcie chuliganów Rayo Vallecano i Lecha Poznań, ranny w szpitalu [WIDEO]

Wygląda na to, że awantura miała miejsce niedaleko stacji metra Buenos Aires. To tam policja i pogotowie zajmowały się tymi, którzy nie byli w stanie uciekać. Kibole, którzy brali udział w awanturze, uciekali ulicami, goniły ich furgonetki i uzbrojeni funkcjonariusze. Byliśmy świadkami, jak trzech miejscowych w kominiarkach wsiada do zaparkowanego nieopodal auta i ucieka z miejsca zdarzenia. Reszta zbiegła do parku, kierując się w stronę stadionu oraz osiedli.

Na miejscu rozmawialiśmy z policjantem, który krótko streścił nam, co się stało. — To niebezpieczna okolica, chuligani się tutaj starli. Mogą tu wrócić, biegają wszędzie. To osoby z Polski i Hiszpanii. Mamy poszkodowanego, ale nie jestem w stanie zidentyfikować jego narodowości. Został czymś trafiony — przekazał Weszło.

Obok poszkodowanego leżały zakrwawione ubrania. Dookoła pełno było karetek pogotowia. Na ten moment jesteśmy w stanie stwierdzić, że do szpitala trafiła przynajmniej jedna osoba. Spływają do nas zdjęcia z okolic Estadio de Vallecas, na których widać grupy kibiców w klubowych barwach. Otrzymaliśmy także informację, że z uwagi na wyjątkowe zagrożenie mecz Rayo Vallecano z Lechem Poznań będzie obstawiało czterystu policjantów.

WIĘCEJ O LIDZE KONFERENCJI NA WESZŁO:

fot. własne

56 komentarzy

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Liga Konferencji

Reklama
Reklama