Niesamowita statystyka Wisły Kraków. „Biała Gwiazda” to prawdziwa drużyna końcówek – piłkarze pierwszoligowca w tym sezonie bowiem strzelił aż 17 goli w 90. minucie lub później. Konkretne mecze przytacza Cezary Kawecki.
Pierwszy raz w tym sezonie zespół z Krakowa trafił rywala w końcówce w meczu 2. kolejki. Rywalem była Polonia Warszawa, gol zdobyty przez Szymona Sobczaka dał wówczas podwyższenie na 3:1. Kilka minut później strzelili piłkarze „Czarnych Koszul” drugiego gola, ale finalnie wygrała drużyna prowadzona wtedy przez Radosława Sobolewskiego.
Kibice Wisły z pewnością pamiętają bramki głównie z rundy wiosennej, jakie piłkarze z Reymonta strzelali w końcówkach: mowa o trafieniu Eneko Satrussteguiego ze Stalą Rzeszów (2:1), Angela Rodado z Widzewem Łódź (2:1) w Pucharze Polski czy ponownie Eneko Satrusteguiego z Pogonią Szczecin (2:1) w meczu finałowym PP.
📊 To było do przewidzenia. 😎 Wisła Kraków w tym sezonie strzeliła 17 goli w co najmniej 90. minucie. 🤯
⚽️ 6 maja – Rodado vs Sosnowiec (90′) 🆕
⚽️ 2 maja – Satrustegui vs Pogoń (90+9′)
⚽️ 26 kwietnia – Gogół vs Podbeskidzie (90+3′)
⚽️ 23 kwietnia – Rodado vs Resovia (90+1′)… pic.twitter.com/uPjZdBc7wL— Cezary Kawecki | Statystyki piłkarskie 📊 (@CezaryKawecki) May 6, 2024
Bramka, którą zdobył Rodado w dzisiejszym meczu z Zagłębiem Sosnowiec (1:1) w 90. minucie była 17. trafieniem w tym sezonie w wykonaniu piłkarzy ze stolicy Małopolski w samej końcówce.
Samo spotkanie z Zagłębiem dla „Białej Gwiazdy” nie zakończyło się szczęśliwie. Wisła bowiem miała okazję na strzelenie swojej 18. bramki w końcówce – mowa o niewykorzystanym rzucie karnym przez Szymona Sobczaka. Ostatecznie podopieczni trenera Alberta Rude podzielili się punktami z Zagłębiem, które jest pewne spadku do drugiej ligi.
„Biała Gwiazda” zajmuje szóste miejsce w tabeli pierwszej ligi.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Dlaczego awans Lechii Gdańsk to zjawisko?
- Spokojnie, Legia kontroluje wyścig o mistrza
- Prezes nie płaci i myli ludzi. W bramce może stanąć syn sponsora
Fot. Newspix