Orkan „Wisła” nad polem karnym Warty, a Warcie w to graj
Ostrożnie należy podchodzić do chwalenia Wisły Kraków po meczach pierwszej ligi, bo… no wiecie. Biała Gwiazda nauczyła nas już wstrzemięźliwości. Dziś podopieczni Kazimierza Moskala zasłużyliby sobie na kilka komplementów, gdyby tylko choć raz pokonali Jędrzeja Grobelnego. Rozegrali naprawdę niezłe zawody, atakowali rywali nieustannie. W strugach deszczu nie dali gościom nawet na chwilę odetchnąć i z uporem maniaka tłamsili Wartę w jej polu karnym. A ta Warta? Jej w to graj. Potwornie beznadziejna i beznadziejnie […]
Antoni Figlewicz
• 4 min czytania
21