Szło, szło Podbeskidzie, ale nie doszło
Przez moment piłkarze Podbeskidzia mogli się czuć jak zdobywcy Pucharu Polski. W końcu wystarczyło tylko nie pozwolić, by Lech wbił dwa gole w ciągu ostatnich dwudziestu minut. Potem zostałaby formalność: opykanie w finale największych frajerów wiosny, czyli piłkarzy Legii (o ile nie sfrajerzą się jeszcze bardziej i nie odpadną z Lechią). – Jak nie teraz, to nigdy – mogli sobie mówić zawodnicy Podbeskidzia. No i wyszło na to, że jednak nigdy. Najpierw stracili […]
redakcja
• 2 min czytania
0