Reklama

Najnowsze

Weszło

Pół miliona pękło, czyli rekord w historii Weszło

Zawsze kiedy przekraczamy istotne bariery, to się tym chwalimy. A że rekordy padają ostatnio jeden za drugim… Cóż, chwalimy się często… Miło nam poinformować, że po raz pierwszy w historii liczba unikalnych użytkowników w skali miesiąca to 500 000, a nawet trochę więcej (do tego około 3 milionów odwiedzin i ok. 9,5 miliona odsłon). Przekroczone pół miliona uu to rezultat, którego w tym roku się nie spodziewaliśmy i z którego – nie ma co kryć – jesteśmy dumni. […]
redakcja
2 min czytania
1
Pół miliona pękło, czyli rekord w historii Weszło
Reklama
Weszło

Zrób karykaturę i obejrzyj hit kolejki na tym stadionie…

Kazimierz Moskal szykuje Patryka Małeckiego, Orest Lenczyk Przemka Kaźmierczaka, a Wy – mamy nadzieję – ostatnie projekty na konkurs, w którym można wygrać podwójną wejściówkę na starcie mistrza z liderem. Ł»eby ją zgarnąć, trzeba przygotować pozytywną karykaturę, związaną ze Śląskiem Wrocław i wysłać na: [email protected] Macie na to czas TYLKO DO RANA. Zwycięzców ogłosimy we wtorek, w okolicach południa. Przypominamy, że prawie wszystkie bilety zostały już sprzedane. U nas, aby je zdobyć, wystarczy przygotować […]
redakcja
1 min czytania
0
Zrób karykaturę i obejrzyj hit kolejki na tym stadionie…
Weszło

Latający parasol, spray na getrach i „ujeżdżanie konia” – echa hiszpańskiego weekendu

„Dziesięć miesięcy i 380 meczów tylko po to, żeby ustalić czy mistrzem będzie Real, czy Barcelona”. To zdanie na temat ligi hiszpańskiej usłyszałem kiedyś od znajomego. I trudno się z nim nie zgodzić. Hegemonia tej dwójki przypomina to, co jeszcze kilka lat temu wyprawiał Olympique Lyon we francuskiej Ligue 1. Wszyscy grali, a przez siedem lat na koniec rozgrywek i tak całą pulę zgarniali gracze „Les Gones”. W Hiszpanii jest teraz podobnie, a bukmacherzy przed sezonem muszą zastanowić […]
redakcja
4 min czytania
2
Latający parasol, spray na getrach i „ujeżdżanie konia” – echa hiszpańskiego weekendu
Weszło

Opowiadał, że chce go Smuda, dziś z radością gra dla Australii

Jego karierą kieruje ta sama agencja menedżerska, której klientami są Afellay, Kuyt, Heitinga czy Vennegoor of Hesselink. Drugi sezon gra w Eredivisie, a w Australii piszą o nim „wschodząca gwiazda”. Do tego ma polsko brzmiące nazwisko, jak najbardziej polskie imię, paszport i ojca Polaka, który przed laty wyemigrował na Antypody. Nazywa się Adam Sarota. Postanowiliśmy sprawdzić, kim naprawdę jest człowiek, który niedawno rozgłaszał, że interesuje się nim reprezentacja Polski, a dziś ochoczo […]
redakcja
4 min czytania
3
Opowiadał, że chce go Smuda, dziś z radością gra dla Australii
Reklama
Weszło

Dwa oblicza Grzegorza Mielcarskiego. Kto tworzy to drugie?

„Skoro Grzegorz Lato odwołał swój udział w programie, znaczy to, że w niedzielę nie pojawi się w Cafe Futbol”.”Cracovia jest z Krakowa, dlatego jest nazywana krakowskim klubem”. „Jeżeli Robert Maaskant odejdzie w grudniu, to znaczy, że Wisła Kraków zmieni trenera”. Grzegorz Mielcarski. Imię i nazwisko, które pojawia się pod każdym tekstem na Weszło. Najczęstsza podszywanka i symbol najbardziej irytującego banału wśród piłkarskich ekspertów. I to od prawie dwóch lat. Pozostaje tylko pytanie […]
redakcja
3 min czytania
3
Dwa oblicza Grzegorza Mielcarskiego. Kto tworzy to drugie?
Weszło

Maciej Sadlok deprecjonuje Arkadiusza Woźniaka

– Byłoby dobrze, gdyby Woźniak najpierw trochę pograł, a dopiero potem wdawał się w dyskusje – powiedział Maciej Sadlok, obrońca Polonii. Hmm, Sadlok staż w lidze ma trochę większy, ale jeśli przyłożymy do niego tę samą miarę, którą on chce przykładać do Woźniaka, to niestety też wyjdzie na to, że ma grać i nie gadać. Maćku, taki już z ciebie wyjadacz? Jeszcze nie tak dawno Patryk Małecki potraktował cię słynnymi już słowami „kim ty kurwa […]
redakcja
1 min czytania
2
Maciej Sadlok deprecjonuje Arkadiusza Woźniaka
Weszło

Niedobrany marzyciel

Kiedy jest się Murzynem i gra się w piłkę, czasami może być ciężko. Jednak kiedy jest się czarnoskórym Ł»ydem o indiańskich korzeniach jednocześnie grając w klubie sympatyzującym z ideałami Benito Mussoliniego, każdy po pierwszym rzucie oka pyta czy taki zbieg okoliczności jest w ogóle możliwy. Po drugim, trzecim i trzydziestym trzecim zastanawia się jak ktoś taki musi mieć ciężko. Przed wami Aron Winter. Zwykle początki artykułów […]
redakcja
5 min czytania
2
Niedobrany marzyciel
Reklama
Weszło

Robbie Fowler na krańcu futbolowego świata

3 grudnia 2008 roku był dniem, w którym po raz ostatni Robbie „Bóg” Fowler zagrał w barwach Blackburn Rovers oraz, jak się później okazało, także na angielskich boiskach. Wkrótce potem jego umowa na Ewood Park wygasła. Kluby Premier League nie kwapiły się zbytnio do przygarnięcia ponad 30-letniego zawodnika, o dość mocno wyeksploatowanym przez kolejne urazy organizmie. Fowler, słynący z zamiłowania do rozrywkowego trybu życia, nie zakończył jednak wtedy […]
redakcja
8 min czytania
3
Robbie Fowler na krańcu futbolowego świata
Weszło

Już drugi czytelnik skarży się na sędziego Lyczmańskiego

Dostaliśmy list od czytelnika, który miał (nie)przyjemność obejrzeć w akcji sędziego Adama Lyczmańskiego – tego, który został chwilowo wywalony z ekstraklasy i przyucza się do zawodu w niższych ligach. Pewnie nie zwrócilibyśmy na ten list uwagi, gdyby… nie był to już drugi w ciągu ostatnich trzech tygodni. Poprzednio napisał do nas fan innej drużyny i też informował, że Lyczmański prowadzi mecze na niższym szczeblu po prostu fatalnie. Oto ten najnowszy… Witam, Przyznaję, że ostatnio […]
redakcja
3 min czytania
5
Już drugi czytelnik skarży się na sędziego Lyczmańskiego
Weszło

Kwaśne spojrzenie: Wierny jak trener…

Oglądałem ostatnio materiał o psie, który od roku czekał na swojego właściciela w miejscu, gdzie widział go po raz ostatni. Wstawał rano i szedł szukać pana, aż dochodził tak na skrzyżowanie, na którym został wyrzucony. Okoliczni mieszkańcy mówili, że wrósł już w krajobraz, że stoi tam każdego dnia i wiernie wypatruje ukochanego właściciela. Jeden gość, przepitym głosem, opowiada, że nazywa go „dzielnicowy”. Wzruszona sklepikarka przytacza historię, jak oślepiony słońcem wyszedł na ulicę i nie bał się samochodów. […]
redakcja
4 min czytania
4
Kwaśne spojrzenie: Wierny jak trener…
Reklama
Reklama