Bez emocji, bez niespodzianek, bez Polaków – koniec fazy grupowej Ligi Europy
Aż miło się wspomina – jak Lech wygrał 1:0 w Rotterdamie, a potem Kikut zatańczył z piłką w meczu z Udinese. Jak chłopaki z Juventusu biegali niemal w kominiarkach po ośnieżonej murawie w Poznaniu. Jak błysnął Możdżeń, jak cieszyliśmy się z goli Rudnevsa. Jak Legia zgasiła Spartak, a potem jeszcze psim swędem wyszła z grupy. Jak Wisła, na którą tak narzekaliśmy, złapała dar od losu od duńskiego Odense i zostawiła w tyle angielski Fulham. […]
redakcja
• 5 min czytania
4