Media: Polscy kibice napadnięci w Armenii przez… Rosjan

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

12 grudnia 2025, 23:10 • 2 min czytania 7

Po spotkaniu Legii Warszawa z FC Noah w Erywaniu zatrzymano 24 kibiców polskiego klubu. Wszystko w wyniku zamieszek, jakie wybuchły już po zakończeniu meczu. Jak donosi jednak „Przegląd Sportowy Onet”, w starciu na ulicach stolicy Armenii nie brali udziału tamtejsi fani. Legioniści mieli zostać napadnięci przez zorganizowaną grupę z… Rosji.

Media: Polscy kibice napadnięci w Armenii przez… Rosjan
Reklama

Sprawę w rozmowie z Sebastianem Parfjanowiczem komentuje obecny w Armenii redaktor naczelny portalu Legia.net, Marcin Szymczyk.  Zgodnie z jego relacją, Rosjanie szukali w Erywaniu polskich kibiców:

Wieczorem, już po meczu, Polaków po mieście szukały grupy z Rosji. Mieliśmy nawet taką sytuację, że siedzieliśmy w knajpie i weszli do nas. No ale jak się zorientowali, że jesteśmy sami, to powiedzieli, że szukają kibiców, a nie dziennikarzy. Chodzili tak grupkami po mieście i szukali. I w końcu spotkali naszych kibiców na Placu Republiki. Wtedy się zebrali i zaatakowali – relacjonuje dziennikarz cytowany przez „Przegląd Sportowy Onet”.

Reklama

Polscy kibice zaatakowani. „To była zasadzka”

Kolejne informacje w tej sprawie podaje redakcji „Przeglądu…” anonimowy świadek zdarzeń, który miał widzieć starcie w Erywaniu. – To była zasadzka, a napastnicy mieli pałki i noże. Nasi po prostu zaczęli się bronić, walczyć – dowiadujemy się z jego relacji.

To właśnie w wyniku tego zdarzenia miało dojść do zatrzymania polskich obywateli w stolicy Armenii. Jak donosi Parfjanowicz, większość zatrzymanych przez ormiańską policję kibiców miała już zostać wypuszczona na wolność. Funkcjonariusze zatrzymali też jednak kilku Rosjan.

***

Legia w czwartkowym spotkaniu uległa FC Noah 1:2. W niedziele kibice stołecznego klubu będą mieli okazję kolejny raz zobaczyć zespół w akcji – rywalem Wojskowych będzie ekipa Piasta Gliwice.

CZYTAJ WIĘCEJ O LEGII WARSZAWA NA WESZŁO:

Fot. Newspix

7 komentarzy

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Liga Konferencji

Reklama
Reklama